Nowe, ponieważ wstawiane pierwszy raz na bloga, a stare, bo narysowałem je już jakiś czas temu.
Na pierwszy ogień idzie rysunek, który wymyśliłem słuchając piosenki "Bez pamięci" zespołu Kat (swoją drogą jednej z moich ulubionych kapel).
W planach jest wersja 2.0 tego rysunku z poprawianym budynkiem :D
A drugi rysunek to wynik wieczornej nudy. Nuda + kredki akwarelowe + kartka =
Może nie jest idealny, ale i tak go lubię.
To byłoby na tyle. Do zobaczenia w następnym odcinku :D
Haah. Ten pierwszy bestialsko Ci ukradłam. I teraz wisi u mnie na ścianie. Serio ;)
OdpowiedzUsuńWer.
Muszę przyznać że świetne prace! Bardzo mi się podobają poprzednie, nie drastyczne, prace. Chociaż widzę w Twoich pracach cząstkę Zbigniewa Beksińskiego, może byś poszedł w tym kierunku?
OdpowiedzUsuń