Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 31 stycznia 2011

Pejzażyk i inne pierdoły.

Obraz pierwszy to pejzażyk namalowany w sobotę na płótnie 24x18 cm. Niestety nie mam szpachelki malarskiej (używałem takiej kupionej w Brico Marche do kładzenia gipsu na ścianę) dlatego te "refleksy na wodzie" są takie grube... Ogólnie to obraz do nabycia :D
Teraz czas na "reprodukcję" obrazu mojego ulubionego malarza, a mianowicie Zdzisława Beksińskiego (link to jego strony znajduje się u mnie na blogu. Format trochę mniejszy niż A3, kredki akwarelowe. Rysunek powstał  09.07.'10r.


Któregoś dnia zobaczyłem ciekawy obraz na Digarcie. Bardzo mi się spodobał, więc postanowiłem narysować coś w podobnym klimacie. Oczywiście w moim wykonaniu nie mogło zabraknąć krwi :). Oto efekt:
Rysunek na A3, kredki akwarelowe i trochę czasu. Rysunek z października 2010.





1 komentarz:

  1. Pejzaż super. Na ostatnim rysunku coś mi ta róża nie pasuje. Mogło być serce tego gościa, od razu by się zrobiło walnetynkowo ;) A tymczasem chodź do mnie na bloga po wyróżnienie ;)

    OdpowiedzUsuń